Juz prawie mija moj pierwszy tydzien samotnosci, 6 tydzien na Alasce. Jest lepiej niz myslalam, choc ciagle jest we mnie wiele lękow. Jutro powinnam byc w Tok, choc planowalam byc pojutrze. Kilometry i mile ladnie ida, forma rosnie, a krajobrazy nie do opisania. Szkoda, ze Was tu nie ma… Dzisiaj zgarnal mnie jeden gosc z drogi i zaproponowal nocleg plus wifi oczywiscie 😄 takze niniejszym wrzucam kilka fot z pasma gorskiego wrangell mountains. I jesli kiedys zdazy sie Wam byc na Alasce, stanowczo badzcie tu 😍😍😍😍