O MNIE

KIM JESTEM

maria garus

Nazywam się Maria Garus (35 lat) i pochodzę z Katowic z rodziny o tradycjach górniczych – zarówno mój ojciec, jak i dziadek byli górnikami węgla kamiennego. Osiadły tryb życia mojej rodziny nie sprzyjał wielkim podróżom, o których od dziecka marzyłam. Nigdy wcześniej nie byłam na obcym kontynencie, nie rozbijałam sama namiotu, nie potrafiłam rozpalić ogniska, porozumiewałam się po angielsku w stopniu podstawowym, a mój hiszpański właściwie nie istniał. Nigdy w życiu nie mieszkałam, nie żyłam i nie podróżowałam sama. Rozmowy z obcymi to był dla mnie wiecznie ukrywany stres, nie mówiąc już o rozmowach z obcokrajowcami. Ukończyłam studia z Filologii polskiej (specjalizacja krytyka literacka) na Uniwersytecie Śląskim. Było to jednym z marzeń moich rodziców, abym uzyskała wyższe wykształcenie. Swoją pracę znalazłam na Politechnice Śląskiej, zajmując się tworzeniem projektów unijnych. Patrząc na bliskich i znajomych, mogłam powiedzieć, że moje życie toczy się wydeptaną przez pokolenia ścieżką. Kilka lat później wyruszyłam z przyjaciółmi na wycieczkę rowerową po Korsyce i Sardynii, która zamiast przyjemnego pedałowania okazała się katorgą dla osoby o tak niewielkim przygotowaniu. Po zakończonej podróży przyrzekłam sobie, że nigdy więcej tego nie powtórzę. Wraz z mijającymi miesiącami odczułam jednak, że to właśnie było prawdziwe życie i ta myśl nie przestała mnie opuszczać. Po pewnym czasie zakończył się mój związek, a obecna praca przestała satysfakcjonować. Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że nie żyję tak, jakbym tego chciała. Pewnego dnia postanowiłam się obudzić, zacząć żyć życiem o jakim, zawsze marzyłam i stać się bohaterem swojej własnej historii. To nie było łatwe, ale rzuciłam świetną pracę, sprzedałam wszystko, co miałam, resztę spakowałam do sakw i pewnego dnia wyszłam na rower, w podróż przez mój Nowy Świat…

Jeśli się czegoś boisz - zrób to!

Ja to zrobiłam, i robię już od bardzo dawna. Każdego dnia. Cel stał się drogą, a droga celem. Już prawie od dwóch lat.

ALASKA
ARGENTYNA